Świeży sok brzozowy, pozyskiwany wiosną, bogaty w glukozę i fruktozę, aminokwasy, sole mineralne i wiele innych, zwany oskołą bądź bzowiną, był jednym z ulubionych napojów dawnych Słowian, darem od Bogów pojawiającym się po ciężkim i wyczerpującym organizm czasie mrozów.
Kiedy zbierać sok z brzozy: brzoza zaczyna oddawać sok wraz z rozpoczęciem okresu wegetacyjnego, co przypada początkiem marca, kiedy temperatura utrzymuje się powyżej 0 stopni Celcjusza.
Pierwszy sposób pozyskiwania soku z brzozy:
Oskołę tę zbiera się za pomocą drewnianej rynienki, przytwierdzonej ukośnie poniżej wywierconego od strony południowej głębokiego na 1-2 cale wgłąb pnia. Pod rynienką taką stawia się naczynie, do którego bzowina spływa obficie. Jest to najszybszy sposób na pozyskanie świeżego soku z brzozy, ale wymaga doświadczenia i precyzji, dlatego nie polecam tej metody osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze zbieraniem oskoły.
Druga, mniej inwazyjna metoda:
Drugim, mniej szkodliwym dla drzewa sposobem zbioru soku brzozowego jest nacięcie nożem lub siekierą ukośnie (coś na kształt klina) drzewa na głębokość ok. 1,5 cm i podstawienie pod poziomą część stabilnego pojemnika. Oskoła będzie wypełniała naczynie nieco wolniej niż przy pierwszej metodzie, ale rana, jaką pozostawimy, zagoi się szybciej.
Trzecia metoda pozyskiwania oskoły dla cierpliwych:
Jest jeszcze jeden sposób, najłatwiejszy, w którym nie robimy drzewu żadnej krzywdy, lecz wymaga on od nas cierpliwości. Wystarczy na wiosenny spacer zabrać ze sobą plastikową butelkę, znaleźć gałązki brzozy ( można ją lekko ukośnie naciąć), z której skapuje sok brzozowy, włożyć je do pojemnika i umocować tak, by pod wpływem ciężaru butelka nie spadła. I czekać. Polecam tę metodę tym, którzy nie chcą zebrać zapasu soku, tylko pić go zaraz po zbiorach, oraz tym, którzy boją się uszkodzić drzewo.
Przy pierwszych dwóch metodach trzeba pamiętać o tym, że przy zbyt długim czasie zbioru (bezpieczny, moim zdaniem, czas, to dwie doby) drzewu grozi obumarcie. Także ranę, którą zrobiliśmy, trzeba zabezpieczyć. Dziurę pozostałą w korze trzeba zatkać drewnianym czopkiem i uszczelnić go maścią ugniecioną z gliny i świeżego krowieńcu lub kitem pszczelim.
Jak długo można przechowywać sok i syrop brzozowy?
Dobrze przechowywany sok brzozowy może być zdatny do spożycia przez długi czas. Wystarczy zlać oskołę do wyparzonych szklanych butelek, po czym do każdej z nich nalać trochę oliwy, i trzymać w ciemnym i chłodnym miejscu. Świeży niezabezpieczony sok z brzozy trzymany w lodówce zdatny jest do spożycia przez ok. 3-4 dni.
Sok brzozowy jest przeźroczysty i słodki, nie jestem w stanie porównać jego smaku to innego napoju. Za pomocą ważenia można doprowadzić go do konsystencji syropu, a nawet otrzymać pewien rodzaj cukru. Chłopi przyrządzali z niego ocet, a także wino. Tutaj podaję przepis z „Zielnika ekonomiczno-technicznego” autorstwa Józefa Geralda-Wyżyckiego z 1845 roku:
Weź 10 garncy świeżej oskoły, cukru funtów 8, warz to w kotle pobielanym dopóty, aż czwarta część wywrze, zdejmując pilnie szumowiny; przecedź przez gęste sukno i zlej do beczułki; gdy ostygnie do stopnia miernego ciepła, wlej 3 rojenie; w ciągu rojenia dodaj 2 garnce starego francuzkiego albo reńskiego wina, i 4 cienkie płatki pokrajane cytryny, odrzuciwszy z nich nasiona. Po ukończenym rojeniu, nieco niepełna beczułka mocno się szpuntuje, i stawia w piwnicy, gdzie 4 tygodnie w zupełnej spokojności zostawać powinna; po upłynnieniu tego czasu ściąga się trunek ostrożnie; butelki korkują się, oblewają żywicą, i chowają w chłodnej piwnicy, jako wino zwyczajne do użycia.
Zastosowania soku brzozowego:
W medycynie ludowej oskoła ma moc rozrzedzającą i czyszczącą krew, jest silnie moczopędna. Działa uspokajająco i pomaga na uparte świerzby i inne zmiany skórne; pomaga także „wyciągnąć” z ciała podskórne zapalenia. Skuteczna jest w walce z kamieniami nerkowymi. Łagodzi bóle reumatyczne, pomaga wyleczyć wrzody na żołądku, wspomaga pracę serca i jest błogosławieństwem dla anemików.
Brzozom siekierą żyły otworzę,
Ciachnę przez ciało, rąbnę przez korzeń,
Lepkim osoczem brzozy ubroczę,
Na rany białe wargami wskoczę.Zęby chwytliwe w trzony brzóz wbiję,
Ustami chciwie soki wypiję,
Żywcem spod kory wyrwę wargami
Rdzeń umęczony pocałunkami.Może te leki z żywego drzewa
Słów mnie nauczą, których mi trzeba:
Na chwałę brzozom, na chwałę latu,
Ustom obłędnym, bożemu światu!Julian Tuwim, „Rzeź brzóz”
Myślę, że to dobry wiersz, by przypomnieć Wam o bardzo ważnej rzeczy, jaką jest etyka zbioru. Do jej zasad trzeba stosować się zawsze, nie tylko przy zbiorach bzowiny.
Po pierwsze, chrońmy drzewa. Pamiętajmy, że nasi przodkowie darzyli je ogromnym szacunkiem i żadnym zabobonem nie będzie kontynuowanie tej tradycji. Nie zbierajmy soku z pierwszej lepszej brzozy. Unikajmy zbiorów tam, gdzie brzóz jest mało, wybierajmy te większe okazy, pozwalając młodym drzewkom wyrosnąć. Nie zbierajmy soku kilka razy z tego samego drzewa, a przy samym nacinaniu pomyślmy trochę i wykorzystajmy naturalną krzywiznę drzewa do szybszego zbioru oskoły.
Po drugie, pamiętajmy, że w lesie jesteśmy gośćmi. Nawet jeśli nie wierzysz w Leszego nie oznacza to, że możesz nie szanować przyrody. Kiedyś dziękowano naturze za udane zbiory i za jej pozwolenie na czerpanie z jej bogactwa; nie musisz się kłaniać drzewu, ale szacunek dla jej potęgi jest zawsze mile widziany.
Bardzo ciekawie się czytało. Sama nie odważyłabym się nacinać drzewa, natomiast sok z brzozy faktycznie wydaje się być wartościowy. Czytałam też o jego pozytywnym wpływie na włosy (traktowany jako wcierka).
Piję sok z brzozy 4 dzień, mam problemy zwyrodnieniowe, mam wrażenie jakby ból się nasilil po piciu soku , czy to jest normalne
Witaj, moim zdaniem najlepiej udać się do specjalisty. Niestety nikt z redakcji nie jest lekarzem, aby mógł doradzić Ci w tej kwestii, a zabawa we wróżkę może być niebezpieczna, choć sok z brzozy nie powinien mieć negatywnego wpływu na stawy 🙂
Ja od kilku lat piję świeży sok z brzozy, około 2 litry dziennie dolegliwości z kamicą nerkową ustąpiły jak ręką ujął, serdecznie polecam.