Jarowit – bóstwo zachodniosłowiańskie, utożsamiane przede wszystkim z wojną, przypisuje mu się także związki z wiosną, siłą, młodością, kultem płodności. Ośrodki jego kultu znajdowały się w Wołogoszczy i Hobolinie (Słowianie Połabscy, obecnie są to tereny Niemiec). Część badaczy uważa, że Jarowit i wschodniosłowiański Jaryło są tymi samymi postaciami, jednakoż źródła dotyczące kultu Jaryły są dość kruche i niepewne. W źródłach niemieckich występuje jak Gerovit bądź Herovith. Samo imię bóstwa składa się z dwóch członów: -jar (silny, krzepki) oraz -wit (pan), przy czym warto zwrócić uwagę, że pierwszy człon oznaczający siłę może odnosić się zarówno do siły fizycznej, jak i młodzieńczego wigoru. Niektóre interpretacje zakładają, że Jarowit i Świętowit są tymi samymi bóstwami, gdyż człon -święt (svent) tak samo oznacza kogoś dysponującego wielką siłą (przy czym zazwyczaj chodzi w tym wypadku o moce magiczne).
Z żywotów św. Ottona z Bambergu można się dowiedzieć, że w Wołogoszczy była zlokalizowana świątynia, w której to znajdowała się ogromna złota tarcza „należąca” do Jarowita. Jak głosi opowieść jeden z kleryków, który schronił się w świątyni, po zabraniu tarczy wyszedł do ścigających go pogan którzy wzięli go za samego Jarowita i poczęli wycofywać się w popłochu. Tarcza ta miała szczególne znaczenie, gdyż wynoszono ją ze świąty tylko na czas wojny, by przynosiła zwycięstwo, stąd wyraźnie widać wojenny charakter tegoż bóstwa. Potwierdzają to również hagiografowie, określając Jarowita bogiem wojny oraz Marsem (rzymskie bóstwo wojenne).
Skoro Jarowit był bogiem wojny, to skąd zatem jego związek z wiosną? Jednym z argumentów jest wspomniane już wcześniej przypisanie wspólnej tożsamości Jarowita z Jaryłą, który był właśnie bogiem wiosny, którego czczono podczas Jarych Godów. Ponadto człon –jar oznacza nie tylko siłę, ale wiosnę właśnie. Silny, młody, pełen wigoru bóg staje się zwiastunem wiosennego odrodzenia, powrotu świata do życia, czasu szczególnie płodnego. Kronikarz Ebon podaje, że święto ku czci Jarowita było obchodzone wczesną wiosną. Jaryłę zwykło przedstawiać się jako młodzieńca odzianego w białą szatę i niosącego bardzo charakterystyczne i wymowne atrybuty – wieniec z ziół na głowie, kłosy żyta w lewej ręce, a w prawej głowę ludzką. Pierwsze dwa są dość oczywiste – symbolizują odradzanie się natury w okresie wiosennym, płodność, żyzność ziemi. Co natomiast w przypadku ludzkiej głowy? Prawdopodobnie chodzi tutaj o śmierć starego boga i zastąpienie go przez nowego, bądź jego odrodzenie. Taką interpretację może potwierdzać też łączenie Jaryły z żeńskim bóstwem zimy, czyli Marzanną (ona również symbolicznie umiera na wiosnę). Motyw wiosennej śmierci boga jest zresztą dość powszechny, można go odnaleźć np. na obszarze Wysp Brytyjskich.
Jarowit/Jaryło, jako bóstwo o aspektach wojennych w połączeniu z siłami płodności, może być jedną z tożsamości Peruna, boga o wielu obliczach, którego pierwszy piorun w nowym roku zapowiadał początek wiosny, a deszcz pochodzący od niego miał właściwości zapładniające. W trakcie chrystianizacji słowiańszczyzny domenę Jarowita przejął prawdopodobnie św. Jerzy. Na podsumowanie niech posłuży rymowanka, którą śpiewano w trakcie obrzędu poświęconego Jarowitowi, czyli sadzaniu młodej, ubranej na biało dziewczyny, na konia przywiązanego do słupa o wyraźnej symbolice fallicznej:
Włóczył się Jaryło
Po całym świecie.
Rodził żyto w polu,
Płodził ludziom dziecie.
A gdzież on nogą,
Tam żyto kopą.
A gdzież on na ziarnie,
Tam kłos zakwitnie.
Brakuje mi tutaj demona Beboka porywającego dzieci.
o baboniku jest napisane