Tajemnicza bogini Dziewanna
Wśród panteonu słowiańskich bóstw znajdują się zarówno postacie, których kult potwierdzony jest wiarygodnymi źródłami, jak również takie, których istnienie w słowiańskiej mitologii poddawane jest przez badaczy w wątpliwość. Z pewnym żalem muszę napisać, że do drugiej z tych grup należy bogini Dziewanna.
Najpierw był Jan Długosz…
Jan Długosz był prekursorem badań nad słowiańskimi wierzeniami. Już w XV wieku stworzył dzieło noszące tytuł Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego. W tymże dziele szczegółowo opisał słowiańskich bogów i sposób oddawania im czci. Dzieło Jana Długosza, jako kronikarza cieszącego się dużą estymą, przez długie lata uważane było za wiarygodne źródło informacji. Jednak wraz z nadejściem XIX wieku narodził się pozytywizm, a wraz z nim dociekliwość i potrzeba oparcia wiedzy na pewnych źródłach i badaniach naukowych. Przedstawicielem pokolenia pozytywistycznych badaczy i historyków był Aleksander Bruckner, który jako pierwszy odważył się podważyć wiarygodność słowiańskiej mitologii Długosza. Co było do przewidzenia, spotkał się z ogromną krytyką przedstawicieli „starej szkoły”, jednak ziarno niepewności zostało posiane… Dziś większość badaczy nie uznaje Roczników… jako wiarygodnego źródła– ani w kwestii historii początków Piastów, ani słowiańskich wierzeń. W czym tkwi źródło problemu? Otóż część informacji – w tym tych dotyczących słowiańskich bóstw – nie znajduje potwierdzenia w średniowiecznych źródłach historycznych. Od czasu do czasu pojawiają się głosy w obronie wiarygodności słów Długosza w kwestii słowiańskich bogów. Jednak trzeba przyznać, że odzywają się one głównie ze strony osób zaangażowanych bardziej emocjonalnie niż naukowo w tematykę słowiańskich korzeni i wierzeń.
Dziewanna w interpretacji Jana Długosza
Ponieważ już pozwoliłam sobie na przydługi wstęp, powstrzymam się od opisywania poszczególnych bóstw według XV wiecznego historyka. Należy jednak wyjaśnić, że Długosz słowiański panteon oparł na wzorcu klasycystycznym. Odpowiedniczką Dziewanny była więc rzymska bogini Diana. Podobnie jak Diana, Dziewanna – bądź Dzewana -była dziewicą, nigdy nie wzięła sobie męża. Do niej należały lasy i gaje, w nich też zamieszkiwała. Zgodnie ze swym pierwowzorem była też boginią łowów i płodności. Według Długosza cześć bogini Dziewannie oddawały przede wszystkim matrony i dziewice, poprzez składanie wieńców przed jej posągiem.
Podział dychotomiczny – Dziewanna- Marzanna
W literaturze można się spotkać z rozważaniami na temat dwojakiej natury Dziewanny, której drugą osobowość miałaby stanowić Marzanna, symbolizująca zimę i śmierć. W tym dychotomicznym podziale Dziewanna stanowić miała uosobienie wiosny i życia. Na przykład James G. Frazer dostrzegał postać Dziewanny w obchodach święta zwanego gaikiem, gajem, maikiem, nowym latem, nowym latkiem lub turzycą. Według niego ludność wsi z przyniesionych z lasu roślin tworzyła lalkę zwaną Latem, Majem lub Narzeczoną, zaś w Polsce zwano ją właśnie Dziewanną. Lalkę tę obnoszono po całej wsi, świętując nadejście wiosny, przy czym uprzednio należało zatopić Marzennę. Jak jednak słusznie zauważa Andrzej Szyjewski, brak jest wiarygodnych źródeł potwierdzających istnienie bogini o dwóch obliczach.
Wyobrażenie bogini Dziewanny
Bardzo plastyczny opis bogini Dziewanny znajdujemy w pracy rosyjskiego autora – Grigorija A. Glinki. Jego twórczość światło dzienne ujrzała przed dwustu laty, zaś w 2011 roku zainteresowało się nią wydawnictwo Armoryka, tworząc kompilację prac dwóch autorów – Glinki i Andrieja E. Kajsarowa. Według Grigorija A. Glinki, ponieważ Dziewanna była boginią lasów i łowów, jej wygląd musiał należycie odzwierciedlać władanie nad tymi dziedzinami. Dziewanna przyodziana była w kunie futro i wiewiórcze skórki, zaś okryciem wierzchnim było futro niedźwiedzia, którego łeb stanowił nakrycie głowy bogini. Jej uzbrojenie stanowiły łuk, rohatyna i nóż. Przedstawiana była wśród ubitych zwierząt, w towarzystwie myśliwskiego psa, czasem z potrzaskiem w rękach. Jej świątynie znajdowały się w lesie, do niej o pomoc w łowach zwracali się myśliwi, a w ofierze składano część zdobyczy. Z kolei Andriej E. Kajsarow twierdzi, że wygląd Dziewanny jest niewiadomą, ponieważ w 965 roku posąg jej został zniszczony…
Dziewanna na polskich łąkach
Mało kto wie o tym, że pospolicie występująca na polskich łąkach i przy polnych drogach roślina o strzelistych łodygach i żółtych kwiatach, nosi wdzięczne imię dziewanna. Trudno powiedzieć, czy zioło to otrzymało swą nazwę na cześć słowiańskiej bogini. Niemniej trzeba przyznać, że dziewanna jest rośliną o dużych właściwościach leczniczych. Jej działanie wykorzystywane jest głównie we wspieraniu leczenia infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych, w walce z bólem, na obrzęki i stłuczenia. Podobno posiada też magiczne moce (choć wydaje się to trudne do weryfikacji), a z pewnością wykorzystywana była do ludowych wróżb, zwłaszcza tych dotyczących zamążpójścia, wierności małżeńskiej i miłości.
Bibliografia:
Frazer J.G., Złota Gałąź. Studia z magii i religii, Wyd. KR, Warszawa 2002
Glinka G. A., Kajsarow A. E., Dawna religia Słowian. Mitologia słowiańska i ruska, Wyd. Armoryka, Sandomierz 2011
Łowmiański H., Religia Słowian i jej upadek, Wyd. PWN, Warszawa 1986
Szyjewski A., Religia Słowian, Wyd. WAM, Kraków 2003